Pierwsze posiedzenie Rady Ekspertów ds. Drobnokomórkowego Raka Płuca.
27 sierpnia odbyło się pierwsze posiedzenie Rady Ekspertów ds. Drobnokomórkowego Raka Płuca. Pomysłodawcą powołania Rady jest Anna Żyłowska prezes Stowarzyszenia Walki z Rakiem Płuca Oddział w Szczecinie. Inicjatywa pacjentów i klinicystów to odpowiedź na potrzebę edukacji i pilnych zmian w dostępie do leczenia i wprowadzenia kompleksowej opieki nad pacjentami z DRP.
(...) "Anna Żyłowska inicjatorka powołania Rady mówiła, że wśród pacjentów i ich rodzin jest bardzo mała świadomość drobnokomórkowego raka płuca (DRP). Problemem jest również diagnostyka i dostęp do nowych metod immunoterapii, które dałyby dużo większą szansę na przeżycie dla pacjentów. Żyłowska podkreśliła, że wszyscy chorzy powinni mieć równy dostęp do immunoterapii oraz do wszystkich leków ukierunkowanych molekularnie."
(...) "Jak podkreślają eksperci, połączenie immunoterapii z chemioterapią to nadzieja dla pacjentów (...) Wiemy jak to leczenie zmieniło czas przeżycia pacjentów – mówi dr Chmielewska. Dodaje, że jest to bardzo dobre połączenie, ponieważ daje pacjentom szansę na wydłużenie przeżycia i nieczekanie na nawrót choroby w domu bez leczenia. Jak podkreśla dr Chmielewska, to bardzo duże odciążenie pacjenta nie tylko psychiczne, ale również przedłużenie przeżycia. Klinicyści wiedzą z doświadczeń w leczeniu raka niedrobnokomórkowego, że immunoterapia w fazie podtrzymującej jest bardzo dobrze tolerowana, ma dużo mniej działań niepożądanych w stosunku do chemioterapii i poprawia jakość życia. - Myślę, że na to pacjenci z rakiem drobnokomórkowym czekają – mówi dr Chmielewska (...) Często jest to trudne do wytłumaczenia, że akurat im immunoterapia nie przysługuje, że nie jest dla nich refundowana, a jest dostępna jedynie komercyjnie – podkreśla dr Chmielewska. Chemioterapia w połączeniu z atezolizumabem może być stosowana w Europie, a w Polskich warunkach dziś jedynie teoretycznie."
Dr Chmielewska: (...) "W DRP pacjent nie ma czasu, żeby czekać i musimy go leczyć tym co mamy. Mamy nadzieję, że MZ będzie chciało wyrównać tę szansę pacjentom z rakiem niedrobnokomórkowym i drobnokomórkowym. A pacjentów z rakiem drobnokomórkowym jest ok. 3 tysięcy w Polsce. Oczywiście nie wszyscy oni będą się do tego leczenia kwalifikować, bo program lekowy, tak samo jak w przypadku raka niedbrobnokomórkowego, wprowadza pewne ograniczenia, również wynikające z możliwości zastosowania chemioterapii. Ale pacjenci są tego świadomi."